Moja córka miala ochotę na duńskie przedswiateczne wypieki.
Wybór padl na chrust.
Tak nie mylę się, tutaj w Danii chrust i paczki robi się wlasnie w okresie Swiat Bożego Narodzenia, wcale nie na zapusty, moze dlatego ze oni zapustów nie znają.
Zabralysmy się do roboty, a potrzebne bylo nam:
na ciasto:
- 2 szklanki maki
- 1 lyzeczka proszku do pieczenia
- 60 gramow margaryny
- 3 zoltka
- szczypta soli
- 4 lyzki Śmietany
- lyzka spirytusu
oraz kawalki surowego ziemniaka
Rozgrzałam tłuszcz ,dalam kawałek surowego ziemniaka ,aby tłuszcz się nie przypalał .
Gdy próbka ciasta szybko wyplynela na wierzch zaczelam smazyc
po 4 sztuki na raz.
Kiedy uzyskiwały zloty kolor przewracałam je na druga stronę.
Potem wykladalam na papierowe ręczniczki zeby je osaczyć z tłuszczu.
Wyszły pyszne !
Moje uszka do barszczu wigilijnego
Jeśli chodzi o uszka do barszczu i sam barszcz , to Duńczycy nie podajatego dania na wigilie, ponieważ jedzą co innego.
Ja staram się robic na wigilie prawie same polskie przysmaki wigilijne,
a wlasnie baszcz z uszkami do nich nalezy.
Dzień wcześniej namoczyłam suszone grzyby kupione w Cieplicach na ryneczku w dniu wyjazdu do Polski, kiedy wracałam do domu po pobycie
w sanatorium z Cieplic.
Podczas gdy ja robiłam chrust, to gotowały się moje grzyby.
Pachniało w calej kuchni.
Po ugotowaniu ,odcedzeniu i pokrojeniu dodalam 1 cale jajko, 2 lyzki bulki tartej, 1 średnia pokrojona i zrumieniona na zloty kolor cebule oraz przyprawę kucharek i pieprz do smaku.
podsmazam cebulke |
grzyby po odcedzeniu |
farsz grzybowy
Z poltorej szklanki maki zagniotłam ciasto dodając cieple mleko, tyle ile zabrało ciasto.
Robię tak od kiedy pewna góralka, która wygrala konkurs na najlepsze ciasto do pierogów powiedziała mi , ze sama nigdy nie dodaje jajek tylko cieple mleko,wtedy ciasto jest miekke.
Następnie rozwalkowalam je, pokroiłam na male kwadraciki ok. 4 x 4 cm , dalam do srodka farsz z grzybów i zwilzajac brzegi zimna woda skleiłam po przekątnej. W powstałym trojkaciku skleiłam 2 rogi razem,
Potem przesypałam maka deskę do krojenia, poukladalam uszka i dalam do zamrażarki.
Pod wieczór kiedy juz się zamroziły przelozylam do woreczka.
Robienie uszek jest dosc czasochlonne, a ja moje bede miala gotowe na wigilie.
gotowe uszka |
Tylko je wyjme z zamrażarki i wrzuce na osolona , wrzaca wode,
pogotuje chwilke, odcedze, poleje roztopionym maslem i podam
z czerwonym barszczem ( na zakwasie) , a wszystko domowej roboty.
Kazda pani domu, perfekcyjna lub nie przygotowuje
sie do swiat.
Ja to robie wlasnie tak
Pozdrawiam serdecznie ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz