Swieta ida do nas wielkimi krokami.
Przygotowuje się do nich jak co roku. Będzie prawie wszystko,
ale oplatkow brak.
Az tu wspaniała niespodzianka i wielka radosc.
Wzruszyłam się, no po prostu się wzruszyłam.
Wczoraj dostałam paczuszkę od mojej cudnej wspollokatorki z sanatorium.
Kiedyś powiedziałam jej, ze na Swieta nie bede miala oplatkow i ta kochana dziewczyna mi je przyslala wraz z piękna kartka swiateczna i zyczeniami.
Malo tego wiedziała, ze uwielbiam Grzeski i dala mi 4 do paczki .
Oprócz tego kwadracik tiki-takow i malagi.
Znowu życie nauczyło mnie czegoś nowego. Przyjaźni nie kupi się za zadne pieniądze!
Bardzo Ci dziękuje moja "Pani z ZUSu" za pamiec o mnie.
Całuje serdecznie i zycze Ci duzo zdrowia i szczescia.
Jak ja Ci się odwdziecze?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz