wtorek, 29 stycznia 2013

Porzadki w kosmetykach


 Dzisiaj byłam w szpitalu na badaniach. Miałam tez robiony test na alergie. Wygladalo to w ten sposób, ze pielegniarka nakleiła mi na przedramię, od strony wewnętrznej nalepkę z numerkami od 1  do 24 , następnie obok numerków dawała na skore po kropelce roznych alergenów , na które mogłam byc uczulona, potem w te miejsca naklowala mnie. 




Trochę bolało. Po 10 minutach miałam otrzymać odpowiedź na co jestem uczulona. Okazało się ze zaczerwienienia  wystapily na każdym alergenie. Lekarka, która pozniej przyszła wykazała lekkie zdziwienie, ale testu mi nie powtórzono, tylko dostałam receptę na jakieś kropelki.
Miałam tez pobierana krew, ale na wyniki muszę poczekać kilka dni. Ponadto mam skierowanie do dermatologa, ale dopiero na marzec oraz na przeswietlenie zatok.
Do domu wrocilam dopiero po południu, dosc zmęczona.

Odpoczelam i zaczelam sortować i ukladac moje kosmetyki. 
Kiedyś ogladalam na yt filmiki młodych dziewczyn, które pokazywały komody na swoje kosmetyki. Rozmiary niektórych były doprawdy imponujące, a ich zawartosc jeszcze bardziej.  Ilosc perfum, tuszów do rzęs, cieni do powiek, pomadek do ust, lakierów do paznokci, roznego rodzaju pędzli, sztucznych rzęs, odzywek , podkladow, rozy , i innych kosmetyków byla tak wielka ze moje zdziwienie nie mialo granic. Zastanawiałam się jak w takim  młodym wieku udało się im zgdomadzic takie kolekcje , dosc znanych marek, ze juz o kosztach nie wspomnę.
Mnie rowniez zdarza się kupic jakiś kosmetyk, który używam kilka razy, a potem po otwarciu pozostawiam.
Dlatego postanowiłam zgromadzić je wszystkie razem, podzielić na co sa np. do pielęgnacji skory, wlosow, do manicure itp. Uzbierało się tego sporo i tylko czesc jest na zdjęciach.




Postanowiłam, ze w pierwszej kolejności muszę zuzyc to co mam i ocenic czy warto kupować dany produkt ponownie.

Po całym dniu poczułam się zmęczona i udałam się na zasluzony odpoczynek.


Pozdrawiam serdecznie i proszę o komentarze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz