środa, 28 listopada 2012

"Pajaczki"

"Pajaczki" - cieniutenkie, niebieskie niteczki malenkich naczyniek krwionosnych  - zmora kobiet zwlaszcza w naszym wieku.

 Zauwazylam, ze od jakiegos czasu mam popekane naczynka krwionosne na wewnetrznej stronie uda, zaraz nad kolanem. Wygladaja bardzo niestetycznie, ale nie tylko z tego powodu trzeba sie im barcznie przygladac.
Jak dotad  mam pajaczki w dwoch miejscach, o powierzchni ok. 4 cm2 kazdy.




















Sprawy nie nalezy bagatelizowac, gdyz po jakims czasie mozemy miec cale nogi zajete przez przebrzydle pajaki. Potem pojawia ze zylaki.
Zastanawialam sie skad sie wziely owe pajaczki. Oczywiscie powodow moze byc kilka, np. niewlasciwa dieta, siedzenie z noga na nodze, chodzenie w niewlasciwym obuwiu, ostre przyprawy.
Pajaczkow mozna sie pozbyc w gabinetach kosmetycznych i dermatologicznych, gdzie likwiduje sie je stosujac np. elektroagulacje, krioterapie czy tez laseropetapie,  sa to jednak tylko polsrodki, gdyz pajaczki maja tendencje do nawrotow.
Moje pajaczki zamierzam sie pozbyc tabletkami i zelem oraz spaniem z nogami uniesionym na poziomie serca.

 Kupilam w aptece :
-  tabletki RedBlocker na wzmoceninie i uelastycznienie naczyn krwionosnych.
 Ma ponoc korzystnie wplywac na cere naczynkowa. 
 30 tabletek  w cenie 17,20 zl 
Dawkowanie - 1 tabletka dziennie







- Zel ARNIKOWY na rozszerzone naczynka, since, potluczenia, obrzmienia
   50 ml  w cenie 10 zl
   Smarowac miejsca  z pajaczkami 2 razy dziennie, rano i wieczor.
















Sadze, ze skutkow dzialania powinnam sie spodziewac po jakichs 3 miesiacach regularnego stosowania.

Diasmina

Jesli chcemy poprawic stan naszych naczyniek krwionosnych powinnismy postarac sie o suplement diety zawierajacy w swym skladzie diasmine oraz hesperydyne.
Diasmina dziala ochronnie na naczynia krwionosne i przywraca naczyniom wlosowatym ich przepuszczalnosc. Poprawia tez powrot krwi z ukladu zylnego, zmniejsza nadcisnienie i zastoj zylny w konczynach , dziala przeciwzapalnie.

Hesperydyna 

Posiada wlasciwosci ochronne, anynowotqorowe, obniza poziom choresterolu, poprawia stan naczyn wlosowatych, zmniejszajac ich przepuszczalnosc



wtorek, 27 listopada 2012

Tosia

Tosia zamieszkala u nas wraz se swoja corka Laura (zwana tez Lala) od  24 maja br. Byla troche despotyczna i wladcza kotka. Probowalam ja odchudzic, ale nie dala sie. Wiem, ze na swoj koci sposob nas kochala. Odeszla 24 listopada o godz. 3 w nocy. Tak nam smutno bez niej, Lala zostala sama,nie chce jesc,  placze i szuka matki.




niedziela, 4 listopada 2012

Prokrastynacja

     





Mam to cholerstwo od kilku lat, a moze nawet od kilkunastu.
 Moze sie tego tutaj nabawilam, a moze juz ze soba przywiozlam? Prokrastynacje miala min, Scarlett  z "Przeminelo z wiatrem". To slynne jej zdanko :"pomysle o tym jutro" tez weszlo mi juz w krew. 






Wiem doskonale co mam robic, wiem jak w najdrobniejszych detalach, ale nie robie nic.
 Zostawiam na ostatnia chwile, a potem gonie na wariata i jakos sie udaje. Tlumacze sie , ze czekam na wene. To samo dotyczy chodzenia spac o wczesniej porze i planow wczesnego wstawania . Alarm w komorce dzwoni, 
 to nic i  przesuwam, doszlam juz do perfekcji.



Bylam na forum poswieconemu tej doleglowosci. Moge sie jedynie pocieszyc, ze moje stadium nie  jest jeszcze tak zaawansowane  jak u innych. Ale walczyc trzeba. Tylko jak? Nic nie pomaga!
Cos mnie zawsze wstrzymuje i nie pozwala ruszyc z miejsca, a nawet najbardziej prosty cel staje sie nieosiagalny.





Poczytalam troche, ale to tylko teorie, np. o efekcie Zeigarnik. Jak JA mam sobie z tym poradzic?
Znalazlam wiele madrych rad np. aby znalesc sobie bodziec do dzialania lub tez obserwowac inne osoby, zmiana miejsce zamieszkania tez wchodzi w gre, Cos w tym jest! Podobno ma tez pomoc robienie sobie planow na kazdy dzien 
i nagradzanie siebie, gdy uda sie nam cokolwiek, Fiszki z zapisanymi rzeczami do zrobienia powinny byc w zasiegu naszych oczu.
Postanowilam zastosowac inna strategie dzialania. Ta jaka stosuje sie u osob moczacych sie w nocy. Chwilowa zmiana miejsca zamieszkania. Inne warunki, inne osoby.Mozna w jakis sposb zaczac wszystko "od nowa". Jade do sanatorium na 3 tygodnie i czas ten bedzie dla mnie rowniez terapia zwiazana  z prokrastynacja.Kazdego dnia, systematycznie bede musiala chodzic na zabiegi, docierac tam na czas, tego dotycza rowniez posilki i  inne dodatkowe atrakcje.
Przez 3 tygodniowy okres czasu powinny pojawisc sie u mnie nowe nawyki np, wstawia o okreslonej porze.
Z tym bagazem wroce potem do domu. Po takich powrotach bardzo szybko wracam do moich starych przyzwyczajen.Tym razem postanowilam kontynuowac ustabilizowany, zaplanowany tryb zycia.
Czas pokaze czy mi sie to uda.










sobota, 3 listopada 2012

mocowanie karnisza

Przyszedl czas na mocowanie karnicza na zaslony i firanke.


Nic prostszego. Poradzilam sobie z tym sama.
A oto potrzebne rzeczy :



oraz linijka i olowek

Podaje Wam kolejnosc prac:
Najpierw odmierzylam szerokosc  otworu okiennego i wynik podzielilam przez 2, poniewaz  w srodku otworu okiennego, nad oknem  bedziemy mocowac nasz pierwszy hak.
 Potem po obu stronach zaznaczylam  gdzie beda 2 pozostale haki,
hak z kolkiem rozporowym i sruba

Wiertlem nr 6 do muru wywiercilam 3 otwory na haki.








Wsadzilam po kolku rozporowym i pomagajac sobie mlotkiem lekko wbilam do sciany .



kolki rozporowe nr 6 ze srubami



















 Wzielam hak , wymierzylam pion poziomica i rowniutko wkrecilam srube. To samo zrobilam po obu stronach .



3 haki

Zaczelam od srodkowego haka nad oknem, poniewaz potem  latwiej jest mi  korygowac w razie potrzeby czy karnisz jest w poziomie.Wszystko sprawdzam zawsze poziomica.



 Acha i jeszcze cos: Przed wierceniem daje w okolice gdzie moze leciec pyl z muru gazete, a bezposrednio pod wiertarka klade szufelke od zmiotki, tak alby okruszki z wiercenia spadaly na szufelke.W ten sposob zaoszczedzimy czas na sprzataniu ( daje glowe, ze facet by o tym nie pomyslal).



 Kiedy wszystkie 3 haki sa pieknie wkrecone srubokretem, po obu stronach karnisza nakladamy kolka na  firanki i zaslonki. Ich liczba ma byc taka sama po kazdej ze stron. U mnie jest 23 po jednej i po drugiej stronie. Przymocowujemy karnisz do hakow za pomoca malenkich srubek, ktore sa z boku kazdego haka. 
Na kolka nakladamy firanki i zaslonki.

gotowy karnisz

I wszystko gotowe.




Latwe, prawda?

Pamietamy, ze kiedy wkladamy wiertlo do wiertarki i zakrecamy je , nalezy czarny przycisk z boku wiertatki umiescic w polozeniu srodkowym, wtedy wiertarka jest zablokowana i sie nam niechcacy nie wlaczy.



 po dobrze wykonanej pracy czas na kawe i ciacho