Wreszcie dzisiaj miałam wolne.
Postanowiłam zaczac wypelniac moje postanowienia noworoczne.
Zaczelam się zastanawiac nad zmiana moich przyzwyczajen.
Potem przyszła kolej na zmianę moich nawyków żywieniowych.
Mam stanowczo za malo ruchu, wlasciwie wszędzie jezdze samochodem.
Wygodnictwo to czy lenistwo?
Postanowiłam zaczac biegac, ale nie od jutra tylko od dzisiaj.
Pobiegałam i poczułam się znacznie lepiej.
Co do odzywania, to w jednej z duńskich gazet spotkałam
piramidę żywieniowa.
Tak po krotce chodzi w niej o to, aby spozywac jak najwięcej produktów znjadujacych się na dnie piramidy, trochę z jej srodka
i z kolei najmniej z jej wierzchołka.
W piramidzie rozdzielono warzywa i owoce. Warzywa znajdują się na dnie piramidy, gdyż nalezy je spozywac w dużych ilościach i nie powinno ich zabraknac w naszym codziennym jadłospisie.
Oprócz warzyw na dnie piramidy znajdziemy ziemniaki oraz pelnoziarnisty chleb oraz otręby .
Srodek piramidy to jak juz wcześniej wspomniałam owoce, bialy chleb, nabiał, makarony i orzechy.
Na samym wierzchołku piramidy mamy mięso, ryby, jaja oraz oliwę.
Ponadto nalezy tez zauwazyc rozmieszczenie owoców, w taki sposób, ze jabłka i gruszki znajdują się najnizej, pozniej dopiero sa banany i winogrona.
Zostało to wyjaśnione w ten sposób, ze transport i zużycie CO2 jest wyższe dla bananów i winogron niz dla jabłek i gruszek, gdyż uprawia się je
z powodzeniem na terenie calej Danii.
Nalezy rowniez podkreslic znaczenie wody, której powinno się pic w dużych ilościach, dlatego znajduje się ona na samym dole piramidy.
Popełniamy często blad gasząc pragnienie sokami, które zawierają duze ilości kalorii.
Doradza się zatem przygotowanie sobie kilku butelek czystej wody i przechowywanie jej w lodowce, gdyż po jakichś 2 godzinach smakuje lepiej niz prosto z kranu.
Jeśli chodzi o ziemniaki, to znajdują się one na samym dole piramidy z uwagi na to, ze sa one zdrowym duńskim jedzeniem.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do biegania wraz ze mna.
Postanowiłam zaczac wypelniac moje postanowienia noworoczne.
Zaczelam się zastanawiac nad zmiana moich przyzwyczajen.
Potem przyszła kolej na zmianę moich nawyków żywieniowych.
Mam stanowczo za malo ruchu, wlasciwie wszędzie jezdze samochodem.
Wygodnictwo to czy lenistwo?
Postanowiłam zaczac biegac, ale nie od jutra tylko od dzisiaj.
Pobiegałam i poczułam się znacznie lepiej.
Co do odzywania, to w jednej z duńskich gazet spotkałam
piramidę żywieniowa.
Tak po krotce chodzi w niej o to, aby spozywac jak najwięcej produktów znjadujacych się na dnie piramidy, trochę z jej srodka
i z kolei najmniej z jej wierzchołka.
W piramidzie rozdzielono warzywa i owoce. Warzywa znajdują się na dnie piramidy, gdyż nalezy je spozywac w dużych ilościach i nie powinno ich zabraknac w naszym codziennym jadłospisie.
Oprócz warzyw na dnie piramidy znajdziemy ziemniaki oraz pelnoziarnisty chleb oraz otręby .
Srodek piramidy to jak juz wcześniej wspomniałam owoce, bialy chleb, nabiał, makarony i orzechy.
Na samym wierzchołku piramidy mamy mięso, ryby, jaja oraz oliwę.
Ponadto nalezy tez zauwazyc rozmieszczenie owoców, w taki sposób, ze jabłka i gruszki znajdują się najnizej, pozniej dopiero sa banany i winogrona.
Zostało to wyjaśnione w ten sposób, ze transport i zużycie CO2 jest wyższe dla bananów i winogron niz dla jabłek i gruszek, gdyż uprawia się je
z powodzeniem na terenie calej Danii.
Nalezy rowniez podkreslic znaczenie wody, której powinno się pic w dużych ilościach, dlatego znajduje się ona na samym dole piramidy.
Popełniamy często blad gasząc pragnienie sokami, które zawierają duze ilości kalorii.
Doradza się zatem przygotowanie sobie kilku butelek czystej wody i przechowywanie jej w lodowce, gdyż po jakichś 2 godzinach smakuje lepiej niz prosto z kranu.
Jeśli chodzi o ziemniaki, to znajdują się one na samym dole piramidy z uwagi na to, ze sa one zdrowym duńskim jedzeniem.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do biegania wraz ze mna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz