wtorek, 22 kwietnia 2014

Towarzyszka panienka




Co teraz czytam ?
Otoz w  duńskiej bibliotece publicznej wypozyczylam ksiazke Moniki Jaruzelskiej "Towarzyszka panienka". Ksiazka lekka i niewymagajaca od czytelnika wiele myślenia, czasami dowcipna.
 Córka gen. Wojciecha Jaruzelskiego opisuje w niej swoje dzieciństwo, potem dorastanie u boku  taty. W czasach kiedy ja stalam w kolejce przez cala noc za kawałkiem mięsa czy para butów, nie wiedząc czy je dostane, pani Monika jezdzila ze swoim tata po swiecie. Nie mowie, ze jej zazdroszczę, ale ... jest prawie  ze moja  rowiesnczka i w czasie kiedy ja  traciłam godziny mojego młodego życia  w kolejkowej egzystencji pani Monika zwiedzała swiat i byla wszędzie przyjmowana z szacunkiem, bedac gościem honorowym. No coz takie to były czasy. Najsmieszniejsze jest to, ze pani Monika czuje jednak pewien niedosyt takiego życia, nie z tata, ale obok taty. Mamy się niemalże litować nad jej dzieciństwem i mlodoscia. Moje dzieciństwo, a tez bylam jedynaczka, mimo ze  znacznie bardziej  ubogie uważam za bardzo szczesliwe. Babcia i dziadek obdarzali mnie swoja miloscia i poswiecali mi wiele czasu. Uwazalam się za dziecko bardzo szczesliwe, mimo iz po raz pierwszy nad morze pojechałam majac 9 lat i tylko z mama, a w góry do Zakopanego pojechałam dopiero w 12 roku życia,  o wyjazdach zagranicznych juz nie wspomnę. Pani Monika byla przeciętnej urody i chyba tez inteligencji dzieckiem, które faworyzowano na każdym kroku, które robiło wręcz laskę swojej szkole ze wystąpi na akademii szkolnej i wyduka jakiś wierszyk. To co bylo niedostępne dla innych dzieci ona dostawała gotowe na tacy. Jakos dziwne ze sama tego nie widzi i ma pretensje do Danuty Walesowej, ze ta uzala się na swoje życie jako zona sławnego meza, która tylko dzięki niemu dostapila wielu zaszczytów. Dziwne tylko, ze pani Monika  nie widzi siebie, ze byla w podobnie uprzywilejowanej sytuacji.
W ksiazce jest spora ilosc czarno-białych zdjec ,do ktorych podchodzę w wielkim sentymentem, ponieważ moglyby tez pochodzić z czasów tak mojego dzieciństwa jak i mojej mlodosci.


tez mialam takie zdjecia







Mimo wszystko polecam te ksiazke.

Pozdrawiam serdecznie.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz