sobota, 5 października 2013

Na grzyby ...

Postanowiłam wraz z córka udac się na grzyby, jako ze sezon grzybowy podobno trwa. Wyruszylysmy do pobliskiego lasku.


 



 









Grzybów wiele nie bylo, a jak juz były do wygladaly  bardzo podejrzanie i wolałam ich nie zbierac.





Spotkalysmy za to dosc duze stadko saren i jeleni.






Dotlenilysmy się troszkę chodząc po lesie.
Na koniec nazbieralysmy  trochę jeżyn, zeby nie wracać z pustymi rekami.
Po powrocie  niemal natychmiast zabralysmy się do pieczenia biszkopta z 4 jajek, do którego powrzucalysmy trochę swiezych jeżyn, prosto z lasu.



 




Tak minela nam sobota.

Lala została w domu i strasznie się nudziła.





Pozdrawiam serdecznie.


Mój kanal na YouTube :  Beta50plus

czwartek, 3 października 2013

Brizol ze palce lizac

Brizol albo jak ktos woli bryzol krolowal kiedyś na polskich stolach jako wykwintne danie.
Pamiętam jak babcia go przyrzadzala, a ja ukradkiem podjadałam pieczarki.
Czasy się zmieniły, PRL-u nie ma, ale wspomnienie brizolu pozostało. Jest spore grono osoba, które nie wiedza nic o brizolu, a moze to byc smaczne i szybkie danie na  niedzielny obiad.
Mozna go przyrzadzic z mięsa wolowego lub wieprzowego.
Ja robiłam go w ten oto sposób :
Pieczarki pokroiłam na plasterki i odparowałam na patelni.



 Dodałam pokrojone i podrumieniane na zloty kolor 2 cebule. Wymieszałam z pieczarkami.
Kotlety rozbiłam tłuczkiem i przyprawiłam do smaku,



 opruszylam maka i podsmaczylam  z obu stron na patelni. Wierzch każdego oblozylam obficie pieczarkami i brizol gotowy.



Podałam z ziemniakami i surówka.

Pozdrawiam serdecznie.