sobota, 20 września 2014

Rejs na Costa Fortuna 31.08 - 11-09 2014

31 sierpnia - Niedziela

Wyjazd  z Vejle i 1-szy dzien rejsu.

  W niedziele, w dniu wyjazdu  corka obudzila mnie bardzo wczesnie rano ze smutna nowina. W nocy w Kopenhadze spadlo tyle deszczu, ze wszystko bylo zalane woda. Nie kursowaly autobusy, pociagi, ani taksowki. W telewizji pokazywano, ze sluzby komunalne pracowaly pewna para, ale  czy sie uporaja zanim my dotrzemy do stolicy Danii ? Pociag do Kopenhagi byl  o 11-tej.




 Pani w informacji na dworcu glownym w Kopenhadze nie potrafila  powiedziec w jaki sposob  dotrzec  do nowej czesci portu, z ktorego odplywala Costa. Dopiero na hot- linii Costy poinformowano nas jak mamy dotrzec do celu. Byla juz godz. 14, a Costa odplywala o 18-tej. Na szczescie udalo sie przybyc na czas.

Po sprawdzeniu wszelkich  formalnosci i bardzo dokladnej kontroli trafilysmy do naszej kajuty.   Bagaze, zostawione u bagazowych przed wejsciem na statek, dotarly do nas zaraz w chwile po nas. Bylysmy  zmeczone i troche juz glodne, rozpakowalysmy sie, ale na odpoczynek nam jeszcze nie pozwolono. Zaraz po tym jak statek odplynal mialysmy (po dokladnych instrukcjach w kilku jezykach) zglosic sie (po osmym sygnale )w kamizelkach ratunkowych na deku nr 3. Cala akcja odbyla sie w miare szybko i skladnie, choc nie wszyscy byly zdyscyplinowani jak nalezy.

 


 

 Po przybyciu na miejsce trzeba bylo oddac karty identyfilacyjne i tak dlugo czekalismy, az wszyscy dotarli na miejsce ze swoimi kartami. Potem juz po wlosku, hiszpansku, francusku, niemiecku i rosyjsku tlumaczono nam jak  mamy sie zachowac w sutuacji alarmowej, jak zakladac kamizelki, itp. Trwalo to z jakies 30 minut.Nastepnie udalismy sie z powrotem  do naszych kabin. A tam czekal na nas juz program na reszte dzisiejszego dnia oraz numer karty obiadowej.

 
 

 

Wieczor zapowiadal sie interesujaco, byly wystepy na rejsowym statku, mozna  bylo zobaczyc co proponuja ekskluzywne sklepy, czekalo kasyno i kilka nocnych klubow.





 
 
 




 

Jak ktos nie lubi nocnego zycia, to mozna  bylo zapoznac sie co proponuje salon pieknosci lub odnowy SPA.

 
 


 
 

Na zasluzony odpoczynek nie bylo czasu, nie trzeba bylo  az tak sie spieszyc, gdyz przez caly nastepny dzien plynelismy, nie zawijajac do portu.

 Cdn.

Pozdrawiam serdecznie.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz